Kobiety z IP o tym, dlaczego popierają Strajk Kobiet
- Dział: Działania ogólnopolskie

Związkowczynie z Inicjatywy Pracowniczej mówią o tym, dlaczego popierają Ogólnopolski Strajk Kobiet:
Sara z Białostockiej Komisja Środowiskowej: "Będę strajkować, bo wprowadzenie tej ustawy zagrozi mojemu zdrowiu i życiu. Będę strajkować, bo rząd nie dba o to, aby prawa pracownicze kobiet i matek były przestrzegane. Nikt nie da mojemu dziecku jeść, kiedy skończy się kolejna terminowa umowa, alimenty nie przyjdą albo kiedy zachoruję. Jedno dziecko już mam, a drugiego w takim kraju nie urodzę. Nie chcę być zmuszana do emigracji, ani do płacenia za sterylizację czy implant ginekologiczny na Słowacji. CHCĘ BEZPIECZNEJ CIĄŻY I WARUNKÓW, ŻEBY WYCHOWYWAĆ DZIECI W POLSCE! NATYCHMIAST"
Renata Stolarska, członkini Komisji Krajowej OZZ Inicjatywa Pracownicza, Komisja Międzyzakładowa przy Teatrze Ósmego Dnia w Poznaniu: „Będę na strajku, w Teatrze mamy też poparcie chłopaków. Idzie moja córka, jej przyjaciółka, szkoda, że nie mogą dołączyć wnuczki. To jest ten moment, kiedy możemy powiedzieć, co myślimy. Słuchałam debaty z sejmu i byłam przerażona tym, że musimy żyć w kraju, w którym politycy tworzą prawo nie w oparciu o wiedzę, ale na podstawie swojej wiary. Nie żyjemy już w czasach, w których musimy słuchać panów z ambony, którzy straszą nas piekłem. Pocieszające jest to, że tyle kobiet idzie protestować. Ci, którzy próbują nas przestraszyć sami muszą się teraz bać. Nie wyobrażam sobie, by ktoś miał decydować za nas, jakbyśmy były podgatunkiem – nikt nie decyduje o mężczyznach w takim rozmiarze, w jakim próbują decydować o kobietach panowie w sejmie i w kościele”
Milena, Komisja Zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza w Aelia Sp. z.o.o: „Jestem kosmetologiem, obecnie pracuję też w branży ginekologicznej. Moje koleżanki z branży wezmą udział w strajku, niektóre wyjdą choćby na kilka godzin, gdy nie będzie zabiegów. Ja byłam na pierwszym spontanicznym marszu w Warszawie. Jestem przeciwko bardziej rygorystycznemu prawu dotyczącemu aborcji. Każdy ma swoje sumienie i będzie się sam ze sobą rozliczał z własnych wyborów. Kobiety muszą jednak mieć coś do powiedzenia: to one ponoszą trud i konsekwencje ciąży i porodu, nawet przez długie lata. Poza tym żyjemy na skraju trzeciego świata, gdzie politycy chcą, abyśmy rodziły, ale się nami nie interesują, a nasza praca nie jest dobrze płatna. To mi się nie podoba"
Kornelia, Poznańska Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza: „Pracuje zawodowo z bezdomnymi. Będę na Strajku Kobiet wraz z moimi dziesięcioma koleżankami z ośrodka – demonstracyjnie bierzemy urlopy na żądanie! Jestem już raczej w wieku babci, ale ta sprawa dotyczy wszystkich kobiet, naszych córek, sióstr, kuzynek. Dla mnie ta ustawa to faszyzm, ograniczenie wolności, produkowanie niewolników: bo nikt już się nie przejmuje, czy matka będzie miała za co wychować lub że nie otrzyma pomocy, gdy jej chore dziecko będzie cierpieć. Aborcja to jest zawsze dylemat i trudna decyzja dla kobiety, nie trzeba jej dodatkowo gnębić. Ubogie kobiety, z którymi pracuję na co dzień, będą jeszcze bardziej wykluczone, bo one nie pojadą za granicę na zabieg. W Polsce brakuje wielu rodzinom środków na przeżycie, przeprowadza się eksmisje na bruk, ale tym nikt z rządzących się nie przejmuje. Traktują przedmiotowo nie tylko kobiety, ale całe rodziny. Jesteśmy wkurzone!”
Justyna Kurzawska, członkini Komisji Krajowej, przewodnicząca Międzyzakładowej Komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Zespołach Żłobków w Poznaniu – „Dziewczyny ze żłobków mówią, że nie podoba im się, że państwo wtrąca się w nasze życie. I nie chciałyby być zmuszone rodzić dziecko z gwałtu lub poważnie upośledzone. To musi być nasz wybór. Popieramy in vitro, nikt nie może zakazywać nam dostępu do antykoncepcji. Jako pracownice żłobków na co dzień opiekujemy się malutkimi dziećmi i wiemy, jaki to jest dar. Ale ten dar musi być chciany i kochany, bo tylko wtedy ma prawo prawidłowo się rozwijać, gdy żyje w atmosferze bezpieczeństwa i miłości. Dlatego wezmę udział w „Ogólnopolskim strajku kobiet” i zachęcam moje koleżanki, które będą w pracy, aby ubrały się tego dnia na czarno”
Karolina Łojewska, członkini Prezydium OZZ Inicjatywa Pracownicza w Amazon Fulfillment Poland Sp. z o. o.: „Wezmę udział w „Ogólnopolskim strajku kobiet” dlatego że oburza mnie ograniczanie dostępu do badań prenatalnych oraz decydowanie za kobiety. Pracuję w Amazonie pod Poznaniem, tu wiele młodych dziewczyn ciężko pracuje fizycznie, na nockach, podnosząc paczki, wyrabiając normy, chodząc wiele kilometrów. Charakter pracy ma wpływ na nasze zdrowie, może rosnąć ryzyko ciąż zagrożonych albo niebezpiecznych dla naszego zdrowia czy życia. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że możemy mieć państwo policyjne, które będzie nas pilnować, jeśli któraś z nas zajdzie w taką ciążę. Nie chcemy na każdym kroku się bać”
Jarzębina Cebera z Komisji Pracujących w Gastronomii przy OZZ Inicjatywa Pracownicza: „Przeciwstawiam się ustawie, będę na Strajku Kobiet. Mobilizuję moje koleżanki, abyśmy przyszły do pracy później albo wcale, żebyśmy razem strajkowały. Bo dlaczego ktoś ma decydować o naszym życiu? Kiedyś kobiety nie miały żadnych praw, ale dziś same chcemy podejmować decyzje, czy chcemy mieć rodziny. Jeżeli ktoś nie czuje potrzeby mieć dziecka lub wie, że nie będzie mu mógł zapewnić mu przyszłości, dobrego startu, to dlaczego ma sobie i dziecku robić krzywdę? To olbrzymi obowiązek i wiele kobiet chciałoby się do rodzicielstwa świadomie przygotować – dlatego musimy walczyć wszystkie!”
Olga z Komisji Pracujących w Organizacjach Pozarządowych przy OZZ Inicjatywa Pracownicza: „Biorę udział w Strajku Kobiet, dlatego że uważam, że musimy walczyć i pokazywać, że te zmiany są absolutnie nieakceptowalne. Wiele dziewczyn pracujących w naszej fundacji nie przyjdzie do pracy: część bierze urlopy na żądanie, opiekę nad dzieckiem, część idzie oddać krew. Otwarcie o tym rozmawiamy, poinformowałyśmy przełożone. Każda kobieta musi mieć wybór i koniec. Tu nie może być kompromisów. Obecnie proponowane zmiany to odmawianie kobietom prawa do życia. Zmuszanie kobiet do rodzenia, kiedy ciąża im zagrożona, pochodzi z gwałtu czy kiedy płód jest poważnie uszkodzony jest absolutnie niedopuszczalne. Kobiety i tak boją się zachodzić w ciążę np. ze względu na powszechną niestabilność zatrudnienia. Jeśli ustawa zostanie zmieniona będzie nam jeszcze trudniej podejmować takie decyzje.”
Agnieszka Mróz, członkini OZZ Inicjatywa Pracownicza w Amazon Fulfillment Poland Sp. z o. o.: „Idę na Strajku Kobiet, by przypomnieć, że kobiety w Polsce od dawna po swojemu strajkują – nie rodząc zbyt dużo dzieci. Mają na to swoje sposoby, skandaliczne, że jednym z nich jest podziemie aborcyjne zamiast bezpiecznych zabiegów. Pracujemy na śmieciówkach, przez agencje, podwykonawców, za mniej niż 2 tys. na rękę, spędzając czas na dojazdach do odległych zakładów pracy, bo w miasteczkach przecież nic nie ma. Opowiadamy sobie te historie codziennie w pracy: o braku tanich mieszkań, o rosnących cenach, o braku terminów na badania lekarskie, o tym, że znów któraś z nas nie zdążyła przed pójściem na nockę uściskać dziecka, o lęku przed zajściem w ciążę w takich okolicznościach, zastanawiając się, czy nie wyjechać. Będę w poniedziałek na proteście, by przypomnieć, że jako kobiety będziemy kontynuować nasz strajk tak długo, dopóki warunki życia i pracy nie pozwolą nam w Polsce godnie rodzić i żyć”