Podwyżki w Amazonie - stanowisko związku
- Dział: Działania ogólnopolskie

Amazon ogłosił podwyżki dla pracowników magazynowych – będą zarabiać 15 zł na godz. Ponadto wprowadzono dodatek stażowy dla osób pracujących ponad rok, który wynosi 1 zł.
Po ogłoszeniu podwyżek, wśród załogi nie było widać entuzjazmu. Pracownicy liczyli na więcej. Podwyżka w czasie gdy rośnie najniższa krajowa oraz rosną koszty życia to żaden prezent od pracodawcy. Wzrost o 1 zł oznacza, że podstawa brutto zwiększy się jedynie o podobną kwotę, o którą wzrośnie wkrótce płaca minimalna. Tymczasem premie za produktywność magazynu liczone są na podstawie niejasnych wyliczeń, a warunki pracy są ciężkie: dziesięciogodzinne zmiany, nieustanny nadzór i coraz większa presja na osiąganie wyśrubowanych norm.
W tym samym czasie Amazon osiąga niebotyczne zyski, ale – jak wielokrotnie podkreślali członkowie zarządu – nie chce być „liderem płacowym”. Firma zamiast dzielić się efektem pracy załogi, przeprowadza tzw. „przegląd wynagrodzeń”, porównując stawki w regionie i w branży. Po prostu oblicza, ile musi wynosić pensja, aby pracownicy nie pouciekali do konkurencji. Ale chętnych do pracy jest coraz mniej: firma musi sięgać coraz dalej i zapewnia transport pracowniczy do kolejnych miejscowości oddalonych 100 km od magazynu.
Wzrost wynagrodzenia do co najmniej 16 zł był postulatem załogi w sporze zbiorowym rozpoczętym jeszcze przed pierwszym przeglądem płac. Jego zwieńczeniem było referendum strajkowe, przeprowadzone w maju i czerwcu tego roku. Ponad 2 tys. osób zagłosowało za strajkiem. Był to wyraźny sygnał alarmowy dla spółki. Domagaliśmy się co najmniej 16 zł dla wszystkich i stażowego, ale również akcji pracowniczych, uregulowania kwestii przerw i grafików. Zarząd zignorował te postulaty.
Dziś władze korporacji zaprzeczają, by wpływ na decyzję o podwyżkach miały protesty pracownicze. Trudno nam w to uwierzyć. Składając takie deklaracje, zarząd wyraźnie ignoruje głos ponad 2 tys. pracowników i pracownic oraz po raz kolejny próbuje marginalizować związek zawodowy.
Niezadowolenie pracowników było jednak na tyle wyraźne, że firma z jednej strony postanowiła kupić ich podwyżką, a z drugiej postraszyć. W ostatnich tygodniach pokazowo zwolniono pracowników z dłuższym stażem za zwolnienia chorobowe oraz niewyrabianie norm. Przekonaliśmy się, że stała umowa o pracę na czas nieokreślony w Amazonie jest niewiele warta i nie daje poczucia stabilności.
Czas pokaże, czy amazońska metoda kija i marchewki zadziała. Jako Inicjatywa Pracownicza podkreślamy, że polepszenie sytuacji na rynku pracy i w regionie, to najlepszy moment, aby jeszcze głośniej mówić o potrzebach naszych gospodarstw domowych i przeciwstawić się presji na produktywność kosztem naszego zdrowia. Tylko jeśli będziemy wywierać dalszą presję na firmę, nasze warunki pracy poprawią się w przyszłości.
Organizujmy się!
Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza
przy AMAZON Fulfillment Poland Sp. z o. o.,
24 sierpnia 2016 r.