Wybory SIP w DHL
- Dział: Pilne akcje
Do pobrania regulamin oraz harmonogram wyborów SIP w DHL.
ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
ip@ozzip.pl
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665
Do pobrania regulamin oraz harmonogram wyborów SIP w DHL.
Na początku listopada 2016 r. setki pracowników agencyjnych w chińsko-niemieckiej spółce FAW-Volkswagen produkującej samochody w mieście Changchun złożyło skargę do Chińskiej Federacji Związków Zawodowych (ACFTU), domagając się jednakowej płacy za taką samą pracę. Niektórzy z nich, wynajęci przez agencje pośrednictwa pracy w imieniu FAW-Volkswagena, pracują w firmie od ponad dziesięciu lat i informują, że otrzymują tylko połowę tego, co pracownicy bezpośrednio zatrudnieni.
Początkowo panował optymizm, że spór może zostać skutecznie rozwiązany. Pracownicy wybrali trzech przedstawicieli, Fu Tianbo, Ai Zhenyu i Wang Shuai, którzy zaangażowali się w negocjacje zbiorowe z zarządem. Pracodawcy, czyli FAW-Volkswagen i agencje pracy, byli gotowi usiąść przy stole negocjacyjnym, tak jak i miejska federacja związków zawodowych z Changchun wraz z lokalnymi przedstawicielami związków zawodowych działających w strefie przemysłowej.
Jednakże po upływie roku 3000 pracowników agencyjnych wciąż czeka na spełnienie ich żądań, a ich kolega i przedstawiciel pracowników Fu Tianbo stanął przed sądem za „zgromadzenie tłumu zakłócającego porządek publiczny”. Firma macierzysta, Grupa Volkswagen, zdecydowała się odwrócić wzrok.
Spór zbiorowy, który mógł zostać rozwiązany na drodze rokowań, zamienił się teraz w sprawę karną, a oficjalny związek zawodowy zmarnował szansę na wykonanie swojej pracy, czyli autentycznego reprezentowania pracowników.
Pracownicy agencji FAW-Volkswagen rozpoczęli kampanię na rzecz równej płacy za taką samą pracę pod koniec 2016 r., kiedy upłynął dwuletni okres przejściowy na dostosowanie się do chińskich przepisów przejściowych regulujących pracę agencyjną z 2014 r. Volkswagen wciąż jednak nie dokonał zmian wymaganych prawem w celu ścisłego ograniczenia wykorzystania pracowników agencyjnych.
W mediach społecznościowych pracownicy twierdzili, że FAW-Volkswagen łamie chińskie prawo, a także przyjęte przez firmę ogólne zasady traktowania swoich pracowników. Odrobili swoją pracę domową i wskazali, w jaki sposób firma naruszyła pewne artykuły chińskiego prawa pracy:
Artykuł 63 stanowi, że „pracownicy agencji mają prawo do otrzymania takiej samej płacy, jaką otrzymują pracownicy zatrudnieni bezpośrednio do tej samej pracy”, a artykuł 66 stanowi, że praca tymczasowa powinna być jedynie uzupełniająca i „ma zastosowanie wyłącznie do tymczasowych, pomocniczych pracowników”.
Niektórzy z pracowników agencji, tacy jak Fu Tianbo, od ponad dekady zajmują kluczowe stanowiska produkcyjne, takie jak lutowanie.
Poza różnicą w wysokości płacy pracownicy agencji twierdzą, że często podlegają surowszym działaniom dyscyplinarnym, nie korzystają z tego samego pakietu ubezpieczeń zdrowotnych, nie otrzymują wynagrodzenia za nadgodziny i nie otrzymują żadnych dodatków. Wraz ze szczegółową listą naruszeń prawnych Fu Tianbo opublikował żądania dla swoich kolegów: 1,3 miliona juanów jako rekompensatę za lata nierównej płacy i podpisanie formalnych umów o pracę z FAW-Volkswagen.
Międzynarodowe media, zwłaszcza niemieckie, opisały tę historię i pomogły wywrzeć presję na Volkswagenia. Pracownicy przywołali Kartę Pracy tymczasowej niemieckiej firmy z 2012 r. i podkreślili, że firma nie przestrzega zobowiązania do równego wynagrodzenia dla pracowników tymczasowych, włączenia ich do grupy pracowników zatrudnionych na stałe po upływie określonej liczby umów tymczasowych i ograniczenia odsetka pracowników tymczasowych.
Pracownicy i związkowcy wzięli udział w dwóch rundach negocjacyjnych z zarządem. Złożyli również sprawę do komisji arbitrażowej w Changchun, a później podali pracodawcę do sądu. Niestety negocjacje nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów, wniosek arbitrażowy został zignorowany, a proces sądowy utknął w martwym punkcie. Co gorsza, protestujący spotkali się z nękaniem przez policję, a w maju 2017 r. ich przedstawiciele zostali aresztowani. Rok po rozpoczęciu kampanii ich obecność w mediach społecznościowych została wymazana przez chińską cenzurę internetową.
Pracownicy nie byli jednak osamotnieni w walce o sprawiedliwe traktowanie: otrzymali wyrazy wsparcia od niemieckiego związku zawodowego IGMetall, francuskich związków CGT i FO oraz od małej, ale bardzo aktywnej grupy protestujących podczas szczytu G20 w Hamburgu.
Wezwali również publicznie i bezpośrednio Volkswagen Group i radę pracowniczą Volkswagena w Niemczech do przyjrzenia się naruszeniom w Changchun i wpłynięcia na uwolnienie ich kolegi i przedstawiciela Fu Tianbo. W dwujęzycznym piśmie pracownicy podkreślali, że: „praktyki FAW-Volkswagena nie tylko łamią chińskie prawo, ale dyskryminacja pracowników agencyjnych narusza zasady i praktyki ujęte w Globalnej Ramowej Karcie (GFA) dotyczącej Pracy Tymczasowej w Grupie Volkswagen”.
W odpowiedzi udzielonej 7 sierpnia Grupa Volkswagen, która podobno uzyskuje 49 procent swoich globalnych zysków brutto na chińskim rynku motoryzacyjnym, stwierdziła, że „podwykonawcy są opłacani zgodnie z tym samym systemem, który jest wykorzystywany dla podstawowej siły roboczej” i że firma „dokłada wszelkich starań, aby znaleźć rozwiązanie możliwe do zaakceptowania przez obie strony”.
Sami pracownicy twierdzą, że nie ma żadnych dowodów na to, aby Grupa Volkswagena podjęła jakiekolwiek działania w celu rozwiązania sporu i podjęcia wzajemnie akceptowalnych ustaleń. Co więcej, brak uznania, że przedstawiciel pracowników znalazł się w areszcie wskutek korzystania z prawa do reprezentowania kolegów, rażąco przeczy zobowiązaniu firmy do uznawania roli przedstawicieli załogi i do tego, by„wspólnie otwarcie działać w duchu konstruktywnego i kooperacyjnego zarządzania konfliktem” w celu sprostania żądaniom pracowników.
Trzy tygodnie później Volkswagen wykonał jeszcze większy krok wstecz: 25 sierpnia firma stwierdziła, że ma tylko mniejszościowy udział w spółce w Changchun, a tym samym ponosi ograniczoną odpowiedzialność w sporze. Tym samym jedynie zachęciła pracowników do przekazania sprawy właściwym organom w Chinach.
Wciąż jednak istnieje szansa dla pracowników i dla oficjalnego związku zawodowego na odzyskanie legitymacji i zdobycie zaufania pracowników agencyjnych. Pomimo nieudanej interwencji i nieudanych rund rokowań, lokalny związek zawodowy może wciąż wykorzystać swoje znaczne zasoby instytucjonalne, by zapewnić prawną pomoc uwięzionemu przedstawicielowi pracowników Fu Tianbo i utorować drogę do jego wcześniejszego zwolnienia. W ten sposób zwrócono by uwagę na sedno sprawy: spór pracowniczy, a nie sprawę karną.
W tym samym czasie działacze z Changchun mogliby wziąć przykład z działań Federacji Związków Zawodowych Shenzhen podczas kampanii pracowników Walmarta przeciwko elastycznym godzinom pracy i zająć stanowisko na rzecz pracowników w FAW-Volkswagen. Federacja Changchun powinna porzucić swoją odrębną, neutralną pozycję, zbliżyć się do około 3000 pracowników agencyjnych i uważnie wysłuchać ich żądań oraz doprowadzić do nowej rundy negocjacji zbiorowych.
W międzyczasie pracownicy agencyjni wciąż czekają na ponowne spotkanie ze swoim kolegą Fu Tianbo. W usuniętym poście w mediach społecznościowych w lipcu jeden z pracowników napisał:
„Niech brat Tianbo wie, że wszyscy czekamy na jego uwolnienie, niech wie, że odczuwamy jego ból. Stoimy razem solidarnie, bez względu na to, jak długo razem pracowaliśmy. Nasza kolektywna walka, ofiara osobista Brata Tianbo, nie pójdzie na marne. Ostatecznie możemy nie uzyskać wszystkiego, o co walczymy, ale nigdy nie będziemy żałować, że walczyliśmy razem!”.
Źródło
http://www.clb.org.hk/content/one-year-struggle-continues-volkswagen-workers-changchun
W VW Poznań pracuję już kilkanaście lat. Piszę „już” ponieważ w tej fabryce czas leci bardzo szybko. Żeby zostać zatrudniony przez VW, musiałem przez trzy lata pracować dla agencji pracy tymczasowej Work Service. Nie znam pracownika agencyjnego, którego majstrowie by nie szantażowali, że jak odmówi pracy w nadgodzinach, to mu nie przedłużą umowy. Umowy śmieciowe musiałem podpisywać na okres jednego miesiąca. W związku z tym, co miesiąc człowiek był wystawiony na ogromny stres.
Conversación con Andrzej y Sebastian, unos de los organizadores de Seccion Sindical de Iniciativa de Trabajador@s (OZZ IP) en en Volkswagen en Poznan.
Andrzej: En el transcurso de muchos años hubo más y más problemas. Según nosotros, la “Solidaridad” no hacía nada. Es decir, no hacía tanto como esperaban los trabajadores. Algo preparaban con la gestión de la empresa, algo firmaron. Nunca habían consultado nada con el equipo de la empresa. Nada más decían que los trabajadores iban a estar contentos. En mi línea trabajaban dos delegados de la “Solidaridad”. Siempre y cuando les preguntaba cómo iban las cosas de la unión, ellos nunca supieron decirme nada, nunca supieron nada. Parecía que los de arriba bloqueaban la información que se iba a pasar para los de abajo. Los de abajo también quisieron ayudar. Decíamos que si tenían algún problema, íbamos a protestábar.
Sebastian: Pero no había respuesta a sugerencias así.
Andrzej: Ya era suficiente cuando la “Solidaridad” no bloqueó la introducción del 17º turno, es decir el turno del sábado por la tarde. No lo consultaron con el equipo. Finalmente escribí en Facebook que todo eso nos afecta a nosotros, los trabajadores. Que éramos nosotros los que tenemos que trabajar los tres turnos, que tenemos que trabajar el sábado, sacrificando el tiempo dedicado a nuestras familias, amigos, nuestras aficiones. La situación se volvió incluso más tensa en julio cuando nos enteramos que teníamos que ir a trabajar en el puente de agosto, cuando muchos ya teníamos planes de ir de vacaciones. Escribí que no podía ser así; que por medio año sabíamos que íbamos a estar libres y de repente alguien nos dice que tenemos que ir a trabajar. Supervisores inmediatos hablaban con los trabajadores, sobre todo con gente con contratos definidos y les decían que tenían que acudir en el puente de agosto, que recordaran que sus contratos terminaban pronto. Es decir, fue un intento de chantaje. Eso me molestaba. Nos dicen que la empresa cuida al trabajador, a la familia, y de repente nos enteramos de que teníamos que acudir al trabajo los días libres porque los objetivos de VW valen más.
Andrzej: Y que quede claro: yo nunca escribí que el VW hace malos coches. Estoy convencido que hace buenos coches. A decir verdad, me estaba dirigiendo no tanto a la empresa y su gestión, sino a la misma “Solidaridad” y el hecho de que no hace nada.
Sebastian: Yo escribí un comentario en la cuenta privada de Andrzej que es probable que mucha gente no venga a trabajar en el puente de agosto. Que los señores están sentados y nosotros trabajamos. Como tenía contrato definido, me sacaron de la manera “normal”. Me dijeron que no tenían que decirme la causa del despido. A final de cuentas, no sé la razón de mi despido.
Andrzej: La reunión fundadora fue el 6 de agosto, el domingo. La anunciamos en el Facebook. Como la gente sabía que algunas personas fueron despedidas por haber criticado la “Solidaridad”, estaban molestos. Por eso acudieron 120 personas. Muchos trabajadores quisieron llegar, pero no pudieron, por razones diferentes. Recibí sus mensajes.
Sebastian: Ahora – al cabo de 4 semanas – la hay más de 300 miembros de la unión y declaraciones siguen llegando. Tenemos gente de todas las fábricas, es decir: Antoninek [un distrito de Poznan], Swarzedz y Wrzesnia, salvo la fundidora. Ahora la mayoría son de Antoninek. En Wrzesnia tienen problemas un poco diferentes. Allí trabajan dos turnos, de lunes a viernes. Pero también van a trabajar tres turnos y tener el sistema de 17 tunos. Por eso, la Iniciativa Laboral llama mucho la atención a los de Wrzesnia. Desde luego, también se inscriben los trabajadores con contratos definidos.
Sebastian: Regularmente hemos repartido folletos a la entrada de las fábricas, hemos repartido declaraciones. Ahora nuestros compañeros están colectando firmas debajo de la petición a VW, reclamando nuestro retorno al trabajo. Hemos dirigido una serie de cartas a la gestión de la compañía. Hubo una reunión con las autoridades de la compañía.
Andrzej: El más básico es la liquidación de 17o turno, aunque se nos dice que es imposible por los grandes pedidos. Pero si es así, la pérdida del sábado se tiene que recompensar adecuadamente, mucho mejor que ahora. Tampoco se aceptará coerción. Segundo: aumento de salarios, por supuesto. Por ejemplo, el salario medio en Eslovaquia, aún antes de los aumentos que se se consiguieron recientemente (aumento por casi el 14 por ciento dentro del año y medio que viene) era 1800 Euro. Aquí en la producción se gana por medio 1000 Euro. Todavía no tenemos los datos exactos, pero pensamos que los salarios en Polonia son mucho más bajos que en Eslovaquia, especialmente después de los aumentos que acabo de mencionar.
Sebastian: Según nosotros, la VW se está desarrollando, todo sigue adelante, hay cada vez más pedidos, y el 17º turno lo confirma. Por eso los trabajadores tienen derecho a reclamar más altas expectativas de pago.
Andrzej: Algunos reciben aumentos individuales, pero están contados. Cada año recibimos un aumento, el llamado “de la inflación”. La última vez fue de alrededor de 100 zloty. Pero al mismo tiempo crecen expectativas sobre el tiempos de trabajo, nuestra disponibilidad, crecen las normas laborales. El problema se refiere sobre todo a los trabajadores jóvenes, que al principio ganan poco. La prengunta es, ¿cuánto tiempo tienen que esperar el salario adecuado, para ganar tanto como los “mayores”? Ahora parece que eso va a tardar muchísimo.
Sebastian: Yo entré hace relativamente poco. Cuando empecé, ganaba 2800 zloty, después de unos aumentos garantizados dentro de tres años ascendí a 3800 zloty. Tuve unos 400-500 zloty de bonificaciones e incentivos (por el turno de noche, por no haber caído enfermo). También hay una bonificación más, la llamada de la cualidad trimestral, pero no la pagan siempre y no es especialmente alta. La situación de los trabajadores jóvenes está difícil por la presión. A menudo se espera mucho de ellos. No tienen experiencia y el tiempo corre. No todos están capaces de sobrellevar la presión y renuncian el trabajo. Uno de mis compañeros tuvo diarrea por medio año. Se dice sobre el acoso de los “jóvenes”.
Andrzej: Dentro de los 10 mil de empleados de todas las fábricas de la VW, un tercio son los trabajadores temporales.
Sebastian: Hasta ahora los trabajadores temporales tenían que trabajar tres años antes que pudiesen entrar a la VW. A partir de este año va a ser un año y medio. Anteriormente nos trasladaban de una agencia a otra, evitando las normativas de la ley sobre los trabajadores temporales. Así fue mi caso. Cuando me acercaba al año y medio, me dijeron que usara todos mis días de vacaciones (que anteriormente supuestamente tenía que ahorrar), y después de nuevo empecé en VW, pero empleado por otra agencia. Aunque los trabajadores temporales no pueden ganar menos, teoréticamente, también en este caso las reglas se omiten. Hacen trabajos clasificados más alto en la jerarquía salarial, y ganan según el salario oficial, cunado entraban, por supuesto cualificado más bajo.
Andrzej: Hay trabajadores mayores de 50 años, de los cuales algunos, por la salud, por las lesiones, ya no pueden más. Y hay cada vez más. Al mismo tiempo las normas laborales crecen. Trabajamos más, por lo menos por temporadas. Teoréticamente hay puestos dedicados para las personas vulnerables, pero son pocos y a menudo se reparten “por protección”, no siempre para los que deberían.
Sebastian: También es el problema de la seguridad laboral.
Andrzej: Como se puede ver, sí hay problemas en la VW. Mientras tanto la gestión de la empresa y la “Solidaridad” pretenden que la situación está bien, que todos están contentos. Muchas cosas se menospreciaron. Ahora, los alemanes están sorprendidos de que los trabajadores en Polonia se inquietan, de que algo no está bien.
Andrzej: Las negociaciones salariales es el tema número uno. Luego, el trato hacia los trabajadores. No nos tratan igual. Tercero, los deben escoger a los lideres, y ahora los encargados los escogen. Entre otras cosas, de eso queremos hablar.
Andrzej y Sebastian: Por supuesto, es posible.
Sebastian: Estarmos presentes en la sala porque la mayoría de las cosas dependen de los trabajadores de producción.
Andrzej: No queremos operar como “Solidaridad” ha operado hasta ahora. Tampoco queremos oficinas y plazos pagados por el empleador.
Andrzej: La huelga de los trabajadores en Eslovaquia ha influido directamente nuestra decisión de establecer una nueva unión de trabajadores. Trabajadores en Portugal no quieren la introducción del 16º y 17º turno, es decir no quieren trabajar los sábados. Quieren tener un día libre. Les importan el fin de semana y la familia. Los acontecimientos portugués y eslovaco se discutan mucho entre el equipo en la VW. Supuestamente eslovacos se sorprendieron por qué la “Solidaridad” no se les quiso unir a ellos. Se dice en la fábrica que las uniones eslovacas mandaron una carta dirigida a la “Solidaridad” y, según, la “Solidaridad” respondió que en Polonia no está mal, que ellos hablan con la gestión, etc. Hace un par de días la Iniciativa Laboral recibió una carta de los trabajadores de VW en España, pertenecientes a la CGT. Nos hemos conectado con los eslovacos.
Andrzej: No solo es posible, sino hay que desarrollar esta cooperación. Tenemos que estar conscientes que tratamos con una multinacional. Escándalos como la dieselgate [práctica de instalar un software para cambiar los resultados de los controles técnicos de emisiones contaminantes que salió a la luz en 2015] influyen directamente la situación de trabajadores en todos los países donde se producen los coches VW. Por eso tenemos que colaborar. Esos asuntos nos influyen a todos.
Sebastian: Por cierto, no se hizo responsable a nadie de los jefes de la VW por este escándalo. Si se hubiera tratado de un simple trabajador, la situación habría sido diferente. Aún por una simple crítica de la empresa, por un intento de establecer una unión nueva – como se puede ver en nuestro caso – uno puede perder el trabajo.
W Volkswagen Poznań pracownicy domagają się podwyżek. Głównym żądaniem jest 1000 zł do pensji zasadniczej. Inicjatywa Pracownicza od wczoraj rozdaje w zakładach ulotki z obliczeniami uzasadniającymi aktualne żądania płacowe.
Treść ulotki:
Zaczęło się w czerwcu w Bratysławie. Po pół roku negocjacji pracownicy słowackiego VW zrozumieli, że rozmowy nic nie dają – wyszli na strajk i wygrali. Oczywiście VW i ci, którzy mówią jego głosem, twierdzą, że ten strajk nie miał sensu, że lepiej harować jak wół i czekać aż się zarząd nad nami zlituje. Słyszymy to od lat i nic się nie zmienia. Prawda jest taka, że zarząd nigdy się nad nami nie zlituje, a my, zamiast czekać, powinniśmy latem dołączyć do Słowaków. Tak czy inaczej, latem założyliśmy Inicjatywę Pracowniczą. Nie po to, żeby czekać, tylko żeby naciskać na tych, którzy mówią, że mamy siedzieć cicho. Jeszcze latem nikt sobie nie wyobrażał, że sytuacja w zakładzie może się zmienić. W międzyczasie 30 sierpnia w Portugalii pracownicy VW zatrzymali fabrykę na jeden dzień – też mieli już dosyć czekania.
Obecnie toczą się negocjacje. Zarząd uwielbia, kiedy pracownicy, zamiast działać, czekają aż „góra” coś wynegocjuje. Dopóki produkcja idzie na pełną parę, zyski rosną, a płace stoją w miejscu, to negocjacje mogą trwać w nieskończoność i wszystko gra. Dwa tygodnie temu pokazaliśmy, co myślimy o ich negocjacjach. Kiedy zarząd na spotkaniach z załogą przekonywał o swojej ciężkiej sytuacji, to załoga go wygwizdała albo wyszła, nie słuchając, co ma do powiedzenia. Chcieli negocjacji, to je mają! Nasza reakcja sprzed dwóch tygodni jak na razie była najmocniejszym argumentem w„dialogu”, który dotychczas nic nie przynosi. Po co się kurczowo trzymać„dialogu”, jeżeli najmocniejsze argumenty mamy na halach? Więcej zyskamy współpracując razem ze sobą na halach, niż wysłuchując kolejnych komunikatów z bezowocnych negocjacji. Ich jedynym efektem jest to, że od lat harujemy za grosze.
Dopóki nie zobaczą, że potrafimy walczyć, to wciąż będą nam wmawiać, że zarabiamy za dużo i pracujemy za mało. Jeżeli chcą wprowadzić dodatkowe zmiany, tak jak jest w Niemczech, to niech dadzą nam takie same płace i świadczenia. Jeżeli zmuszają nas do wyrabiania nadgodzin, to możemy wspólnie ich odmawiać. Z dnia na dzień sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Musimy mieć świadomość, że obecnie kroczymy w stronę strajku. Sama Solidarność zapowiada rozpoczęcie sporu zbiorowego. Pod tym względem będziemy razem i jak będzie trzeba, to Inicjatywa Pracownicza również wejdzie w spór zbiorowy. Wszyscy widzimy, że nic nie robiąc, nic nie zyskamy.
Czy wiesz, że zgodnie z obecnym porozumieniem na lata 2015-17:
* Rocznie tylko 20% załogi uzyskuje przeszeregowanie. Znaczy to, że pracownik średnio co 5 lat awansuje o jedną grupę wyżej. Czyli przejście z podstawowej grupy 3G do grupy 5C (łącznie 11 podgrup) trwa średnio 55 lat.
* W 2015 r. wzrost płac w VW wynosił jedynie 1,5 proc. / średni wzrost płac w gospodarce wynosił 3,3 %.
W 2016 r. wzrost płac w VW wynosił 2 proc. / średni wzrost płac w gospodarce wynosił 4 %.
W 2017 r. wzrost płac w VW wynosił 2 proc. / spodzie- wany średni wzrost płac w gospodarce wynosi 5 %.
Wzrost płac w VW jest o ponad połowę niższy od średniego wzrostu płac w gospodarce. Znaczy to, że VW zaniża średni poziom płac w Polsce.
* Wysokość dodatków i premii naliczana jest na podstawie wynagrodzenia zasadniczego. W sytuacji, kiedy jest ono niskie, to również premie i dodatki są niskie. Premie i dodatki mają znaczącą wysokość jedynie w odniesieniu do wysokich grup zaszeregowania.
Gdy koncern zyskuje my tracimy
W 2016 r. obroty VW wzrosły o 4 mld euro, osiągając 217,3 mld euro. Równocześnie sama sprzedała najwięcej aut na świecie - 10,3 mln, a jej zysk wzrósł o 14 % i wyniósł 14,6 mld euro. Jednym słowem sama bije rekordy pod względem obrotów, sprzedaży i zysków, ale nie pod względem wysokości płac. W związku z dobrymi wynikami szef Volkswagena ogłosił niedawno zwiększenie udziałów w zyskach dla akcjonariuszy, zapowiadając jednocześnie, iż firma będzie robić wszystko, aby pracować jeszcze szybciej i wydajniej. Pomimo tego wciąż wmawia się nam, że to my chcemy za dużo. Tymczasem zarząd i akcjonariusze zgarniają fortuny, o których żadnemu z szeregowych pracowników się nie śniło. To my pracujemy, żeby oni mogli korzystać z życia w luksusie.
Wciąż zmuszają nas do szybszej pracy, co nie raz powoduje łamanie zasad BHP, dodają kolejne zmiany, zmuszają do wykonywania „dobrowolnych” nadgodzin. Kiedy wybuchła afera spalinowa ci, którzy byli za nią odpowiedzialni, zdobyli miękkie lądowanie. Teraz my musimy naprawiać, to co oni zepsuli, a jeżeli coś idzie nie tak, to szybko lądujemy na twardym bruku, bez żadnej pomocy. W obliczu takiej sytuacji mówimy krótko: Panie i Panowie z zarządu VW, nie będziemy dłużej płacić za Wasz kryzys.
Krótko po powstaniu komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza w poznańskich zakładach Volkswagena udało nam się nawiązać kontakt z sekcjami zakładowymi hiszpańskiego związku zawodowego CGT (Powszechna Konfederacja Pracy) działającymi w fabrykach Volkswagena i SEATA (marka, w której 100% udziałów posiada Volkswagen AG). Poniżej publikujemy raporty przygotowane przez kolegów i koleżanki z CGT na temat problemów pracowniczych w hiszpańskich fabrykach Volkswagena i SEATa oraz działań, jakie podejmuje CGT.
Pracownicy firmy DHL Exel Supply Chain (Poland) Sp. z o. o., która w ramach trzyletniego przetargu obsługuje logistycznie Volkswagena we Wrześni, dołączyli do naszego związku. 6 września 2017 r. zarząd DHL został poinformowany o tym, że Inicjatywa Pracownicza objęła działaniem ten zakład pracy. Koleżanki i koledzy z DHL-a – tak jak z agencji pracy – są równoprawnymi członkami naszego związku. Będziemy wspólnie domagać się poprawy warunków pracy.
Dlaczego zadecydowaliście się dołączyć do związku zawodowego?
Już kiedyś o tym rozmawialiśmy, ale wszystko się przeciągało i nic z tego nie wyszło. Zdenerwowaliśmy się, gdy okazało się, że różni pracownicy dostali różne podwyżki. Nie podoba nam się też, że pracownicy mają różne premie – niektórzy, zwłaszcza ci, którzy pracują od początku, mają do 20%, inni do 10%. Chcielibyśmy, aby były równe. Chcemy też jasnych kryteriów przyznawania tej premii, bo teraz mówi się, że jest ogólnie „za pracę”, a zabiera się ją dość dowolnie, np. gdy jakiś procent pracowników choruje. Przede wszystkim domagamy się jasnego zaszeregowania – teraz pracownicy mają różne stawki na tych samych stanowiskach.
Chodzi nam o lepsze zarobki dla wszystkich, bo wielu pracowników zwalnia się samych, znajdują lepiej płatną pracę w okolicy. Pracownik magazynowy DHL zarabia ok. 2300 zł brutto podstawy, operator wózka ma dodatek. To według nas za mało. Chcielibyśmy mieć wpływ na Fundusz Socjalny, zwiększyć odpis na pracownika, bo teraz jest najniższy. Widzimy, jak Volkswagen dostaje paczki świąteczne dla dzieci, u nas tego nie ma. Poza tym chcemy mieć dostęp do wszystkich regulaminów. Powinniśmy pomyśleć o społecznym inspektorze pracy, ale też o codziennych ułatwieniach dla pracowników: np. warto by było, aby z drugiej strony hali, gdzie mamy szatnie, powstał parking.
Jak układają się relacje między pracownikami Volkswagena a DHL?
Pracujemy obok siebie. DHL zapewnia przyjęcia towaru, zamagazynowanie, dostarczenie towaru na linie. Dogadujemy się różnie, w zależności od linki: na jednych jesteśmy bardzo zżyci, pomagamy sobie wzajemnie, ale na innych niektórzy patrzą na nas z góry. Chcielibyśmy działać wspólnie, aby też pracownicy Volkswagena rozumieli nasze problemy: że czasami brakuje ludzi, zwłaszcza wózkowych, nie mamy pełnych obstaw, bo ludzie sami odchodzą. Zanim załadujemy wszystko na wózki, to trwa, nie powinniśmy sobie nawzajem utrudniać życia.
Część kolegów i koleżanek była w szoku, że związkowcy z Volkswagena chcą z nami działać, bo sądziła, że oni są do nas sceptycznie nastawieni. Na zebranie założycielskie przyjechała spora delegacja z Volkswagena, nie spodziewaliśmy się tego, byliśmy bardzo mile zaskoczeni. Propozycja, abyśmy działali wspólnie, była bardzo budująca.
Już wcześniej słyszeliśmy o trzech zwolnionych pracownikach, dlatego też ludzie bali się, że nas też mogą zwolnić za związki. Ludzie nie chcą stracić pracy albo być za karę przeniesieni – chcą pracować na miejscu we Wrześni, a nie dojeżdżać np. ze Swarzędza, tutaj mają przyjaciół i zgrane brygady.
Ale też nie chcemy się bać: pracownicy są dość zgrani na VZ-tach (wydanie towaru, przepaki, klt-eki, wywózna linkę). Markety trzymają się trochę osobno. Jest jeszcze spawalnia. Zanim dołączyliśmy do związku zawodowego, zrobiliśmy rozeznanie: na wszystkich działach przeprowadziliśmy ankietę. Staraliśmy się, żeby nie było tak, że nikt nie został poinformowany. Zebraliśmy 50-60 podpisów osób chętnych do wstąpienia do związku. Bardzo nas ucieszyło to przyjęcie na starcie – już wiedzieliśmy, że warto działać. Ale też tłumaczymy ludziom, że musimy działać wspólnie, że nie może być tak, że ktoś ma wymagania, a nic sam od siebie nie daje. Chcemy, aby pracownicy przychodzili na zebrania i razem ustalali najbliższe kroki. Mamy sporo do zrobienia!
Wywiad ukazał się w gazecie związkowej "Na pierwszej linii", wydawanej przez OZZ Inicjatywę Pracowniczą przy Volkswagenie. Całość w formacie PDF można pobrać TUTAJ.
Ważne! Zapraszamy również pracowników i pracownice DHL-a na ogólne zebranie członków i członkiń Komisji Międzyzakładowej OZZIP przy Volkswagen Poznań w dn. 15 października 2017 (niedziela) w budynku Teatru Ósmego Dnia ul. Ratajczaka 44 WIĘCEJ
Rozmowa z Andrzejem i Sebastianem, jednymi z organizatorów Międzyzakładowej Komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza w poznańskim Volkswagenie. Wywiad ukazał się w gazecie związkowej "Na pierwszej linii", wydawanej przez OZZ Inicjatywę Pracowniczą przy Volkswagenie. Całość w formacie PDF można pobrać poniżej lub TUTAJ. Wywiad ukazał się również w języku angielskim (tutaj) oraz niemieckim (tutaj).
Interview mit Andrzej und Sebastian, zwei der Initiatoren der betriebsübergreifenden Kommission der Inicjatywa Pracownicza bei VW in Poznań
A conversation with Andrzej and Sebastian, who are among the organizers of the Inter-Factory Committee with the Workers’ Initiative (Inicjatywa Pracownicza) at the Volkswagen plant in Poznań, Poland
Dzisiejszego dnia (14.09.2017r.) w centrum Poznania miała miejsce kolejna konferencja prasowa z pracownikami zwolnionymi za podjęcie działań na rzecz poprawy warunków pracy i płacy w fabrykach Volkswagena. Wczoraj na stół zarządu firmy trafiło ponad 2000 podpisów pod petycją w sprawie przywrócenia do pracy wyrzuconych w sierpniu osób. Wszystkim pracownikom, którzy nie bali się złożyć podpisu dziękujemy. Chcemy aby zarząd wiedział, że załoga nie zgadza się na takie traktowanie osób tworzących ten zakład i aby taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.
W związku ze zwolnieniem 05.08 br. przez Volkswagen Poznań trzech działaczy IP i równoczesnym powstaniem w fabryce Komisji Międzyzakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza napływają do nas wyrazy solidarności od innych związków zawodowych. Poniżej publikujemy oświadczenia pracowników VW ze Słowacji i z Hiszpanii oraz MZZ „Synergia” Pracowników Grupy Kapitałowej Enea.
Biuletyn Komisji Międzyzakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Volskwagen Poznań. Numer 1/2017.
Spis treści:
Nasze postulaty
Po co nam związek zawodowy?
W Volkswagenie jest wiele problemów, o których się nie mówi - wywiad
Strajk w Bratysławie
Ostatnie informacje o strajku w Portugalii
Nie przestanę mówić prawy o VW
Chcemy działać wspólnie - rozmowa z pracownicą firmy DHL z Wrześni
Pracownicy Volkswagena ponad granicami
Last week, IP (Inicjatywa Pracownicza – the Workers’ Initiative) organized a workplace section in the Volkswagen factory in Poznań, Poland. At the same time three persons were dismissed, one of them on disciplinary grounds. The reason for these dismissals were the facebook entries encouraging to establish a union in the face of worsening work conditions. The company has officially considered it an infringement of its interests. In fact, it was all about not letting the new workplace organization (the one that would actually represent the employees’ interests) be established. Until now, it was NSZZ “Solidarność” [the largest union in Poland, known for its “yellow” attitudes as well as open support for the current government] who had the union monopoly.
In der vergangenen Woche hat die die Gewerkschaft OZZ Inicjatywa Pracownicza [Arbeiterinitiative] im VW-Werk in Poznań eine Betriebsgruppe gegründet. Gleichzeitig wurde drei Arbeitern gekündigt, einem davon disziplinarisch. Begründet wurden die Entlassungen damit, dass sie bei Facebook geschrieben hatten, angesichts der immer schlechteren Arbeitsbedingungen müsste eine Gewerkschaft gegründet werden. Offiziell betrachtet VW das als üble Nachrede gegen den Konzern. In Wirklichkeit ging es darum, zu verhindern, dass im Betrieb eine Organisation entsteht, die tatsächlich die Interessen der Belegschaft vertritt. Bis jetzt hatte die Gewerkschaft NSZZ Solidarność hier ein Monopol.
ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665
Czy związki zawodowe kojarzą ci się tylko z wielkimi, biurokratycznymi centralami i „etatowymi działaczami”, którzy wchodzą w układy z pracodawcami oraz elitami politycznymi? Nie musi tak być! OZZIP jest związkiem zawodowym, który powstał, aby stworzyć inny model działalności związkowej.
tel. kontaktowy: 514-252-205
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. kontaktowy: 501 303 351
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 .
Strony internetowe Trojka Design